Magdalena B. – zatem matka zakatowanego Kamilka z Częstochowy – również usłyszy surowy wyrok. Mimo, iż początkowo wydawało się, że to wyłącznie ojczym 8-letniego chłopca doprowadził do jego tragicznej śmierci.
Dyskusje na temat tego, jaką karę powinien ponieść 28-letni Dawid B. rozgorzały szczególnie wtedy, gdy kraj obiegły smutne wieści o śmierci dziecka. Lekarze walczyli o jego życie przez 35 dni. Niestety, wielonarządowe obrażenia okazały się zbyt poważne.
Prokuratura zainteresowała się nie tylko psychopatycznym ojczymem, ale i matką Kamilka, która pozostawała bierna wobec tortur i znęcania się nad własnym dzieckiem, którego dopuszczał się Dawid B. Zarzuty w sprawie śmierci Kamilka usłyszał też współlokator pary.
Jaki wyrok dla Magdaleny B.? Matka Kamilka nie uniknie surowej kary
W tak szokującej i nagłośnionej medialnie sprawie nie ma zbyt wielu wątpliwości. – W takich okolicznościach, można tak to ująć, Dawid B. dożywocie ma jak w banku – mówi w rozmowie z mPress.pl Michał Wójcik, adwokat biegły w sprawach karnych.
Jak słyszymy, sąd okazałby się nadzwyczaj łaskawy nawet orzekając wobec niego 25 lat pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie. Jaki wyrok usłyszy matka zamordowanego dziecka?
W myśl paragrafu 1. art. 148 Kodeksu Karnego, „Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”. Jak już wiemy, Dawid B. niemal na pewno zostanie dożywotnio odizolowany od społeczeństwa. Natomiast jego małżonka usłyszała w prokuraturze zarzut pomocnictwa w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Zdaniem karnisty, wobec kobiety raczej nie zostanie zastosowana najsurowsza kara. – Oczywiście trudno wróżyć z fusów przed wyrokiem Sądu. Tym bardziej, że nie znamy szczegółowych okoliczności zdarzenia – mówi mec. Wójcik. Jak jednak dodaje, spodziewa się dla niej wyroku „z dolnego pułapu art. 148”, a więc pomiędzy 10 a 15 lat więzienia, jednak bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie.