Mateusz Morawiecki nawet nie ukrywa swojej wściekłości. Po spotkaniu Rady Bezpieczeństwa ONZ powiedział głośno, co myśli. Nie gryzł się w język i w mocnych słowach skrytykował Radosława Sikorskiego i Donalda Tuska. On już nie oskarża ich o zdradę, on oskarża ich o głupotę.
Wszystko zaczęło się od słynnego już wpisu Radosława Sikorskiego. Europoseł Platformy Obywatelskiej na twitterze zamieścił zdjęcie, na którym widać skutek wybuchu na gazociągu Nord Stream 2. Zdjęcie opatrzył podpisem: Thank You, USA.
To wykorzystał rosyjski dyplomata. Podczas piątkowej Rady Bezpieczeństwa ONZ wymachiwał kartką, na której wydrukowany był wpis Sikorskiego. Rosjanin podziękował byłemu ministrowi spraw zagranicznych za ten wpis.
To wywołało wściekłość Mateusza Morawieckiego. Premier postanowił nie bawić się dyplomację i ostro ocenił wpis Sikorskiego. – Dyplomacja w rękach PO to jak odbezpieczony granat w rękach dziecka – napisał na twitterze premier polskiego rządu.
– Rosja powołuje pod broń setki tysięcy żołnierzy, a Donald Tusk nadal jest w dobrym humorze i po skandalu z Radkiem Sikorskim udaje, że nic się nie stało. To gorzej niż zdrada, to głupota – dodaje.
Dyplomacja w rękach PO to jak odbezpieczony granat w rękach dziecka. Rosja powołuje pod broń setki tysięcy żołnierzy, a Donald Tusk nadal jest w dobrym humorze i po skandalu z Radkiem Sikorskim udaje, że nic się nie stało. To gorzej niż zdrada, to głupota.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) October 1, 2022
Premier Morawiecki podkreślił, że „Rosja powołuje pod broń setki tysięcy żołnierzy, a Donald Tusk nadal jest w dobrym humorze i po skandalu z Radkiem Sikorskim udaje, że nic się nie stało”.