Kolejny atak Donalda Tuska na największego politycznego oponenta – Jarosława Kaczyńskiego. Szef PO zadrwił, a jednocześnie wyraził zaniepokojenie jedną z ostatnich wypowiedzi lidera Prawa i Sprawiedliwości.
Tusk odniósł się do słów wypowiedzianych przez prezesa Kaczyńskiego podczas spotkania z wyborcami w Ełku. Przywódca frakcji rządzącej tłumaczył tam, dlaczego – jego zdaniem – wciąż występuje problem z dzietnością:
– I tutaj trzeba też powiedzieć więcej też i trochę otwarcie pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie – mówił Kaczyński.
Premier Tusk wyjął z szerszego kontekstu właśnie fragment o spożywaniu przez młode kobiety alkoholu.
– Kaczyński stwierdził dziś, że Polki za mało rodzą, bo za dużo piją. Dodał, że chce być bufetem. I że władza w Polsce jest dziś ciepła i prężna. Można z ulgą odetchnąć, nasz kraj jest w dobrych rękach – skomentował w sobotę wieczorem Donald Tusk.
Kaczyński stwierdził dziś, że Polki za mało rodzą, bo za dużo piją. Dodał, że chce być bufetem. I że władza w Polsce jest dziś ciepła i prężna. Można z ulgą odetchnąć, nasz kraj jest w dobrych rękach.
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 5, 2022
Powyższa wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego najprawdopodobniej będzie wracać jak bumerang w dalszym etapie kampanii wyborczej. Niewykluczone, że również – niczym legendarne już „zdradzieckie mordy” – teza prezesa PiS wejdzie do mowy potocznej.