Wszystkie media śledziły konflikt Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego. „Kobieta petarda” w przeszłości opisała jedną ze swoich koncepcji. Słuchając słów dziennikarki można się zastanawiać, czy jej miłość do byłego męża na pewno już wygasła.
Prawie cała Polska słyszała o aferze związanej z Pauliną Smaszcz i Maciejem Kurzajewskim. Sprawa ciągła się długimi miesiącami. Cały ten konflikt był tak skomplikowany i wielowątkowy, że ciężko stwierdzić od czego się zaczął.
Media często rozpisywały się o kontrowersyjnych wypowiedział „kobiety petardy” na temat jej byłego męża. Paulina Smaszcz często ostro komentowała poczynania Macieja Kurzajewskiego i jego nowej ukochanej, Katarzyny Cichopek.
Paulina Smaszcz chciała zestarzeć się ze swoim eksmężem?
Było widać, że dziennikarka jest przepełniona złością. Jej wypowiedzi zazwyczaj były szokujące. Sytuacja w pewnym momencie stała się na tyle poważna, że została w nią zaangażowana policja. Paulina Smaszcz 4 lata temu w rozmowie z magazynem „Viva!” opowiedziała o swojej koncepcji.
– Jest taka moja koncepcja, którą wszystkie kobiety, które szkole na moich szkoleniach, studentki, dziewczyny, które przychodzą na warsztaty, kobiety, które wspieram w rozwoju wiedzą, że ja mówię, że jeśli się wściekasz, jeśli rzucasz talerzami, jeżeli źle na niego gadasz, jeżeli wzięłabyś go za łeb i… to znaczy, że jeszcze go kochasz. Zaprzeczeniem miłości nie jest złość, zaprzeczeniem miłości jest obojętność – wyznała dziennikarka.
Czy w myśl koncepcji Pauliny Smaszcz można stwierdzić, że nadal kocha swojego eksmęża? Kolejna jej wypowiedź też daje pretekst do takich przemyśleń.
– Zawsze myślałam, że z Maćkiem zestarzejemy się razem, symbolicznie trzymając się za ręce. Wiesz, co powiedział mój starszy syn? „Ale wcale nie jest powiedziane, że tak się nie zestarzejcie. To, że rozstajecie się, nie znaczy, że nie możecie się przyjaźnić i sobie ufać – zdradziła „kobieta petarda” w rozmowie z magazynem „Viva!”.
Czy nowy związek Macieja Kurzajewskiego zniweczył plany jego eksżony na wspólne zestarzenie się?