Maryla Rodowicz z jednej strony chce uchodzić za narodową diwę, której się powiodło. Z drugiej natomiast narzeka, że jej emerytura jest niska, a ceny towarów i usług w Polsce rosną, przez co może sobie pozwolić na coraz mniej. Właśnie otrzymała kontrujący cios, którego prawdopodobnie się nie spodziewała.
Wydała w życiu górę pieniędzy. Za każdy koncert Maryla Rodowicz inkasuje co najmniej kilkanaście tysięcy złotych. Najwyraźniej jednak wciąż uważa się za osobę systemowo pokrzywdzoną. Tym razem legendarna wokalistka spotkała się z ciętą ripostą.
Maryli Rodowicz brakuje pieniędzy. Internet nokautuje artystkę
Jak wiadomo, w dobie galopującej inflacji bardzo wiele polskich rodzin ledwo wiąże koniec z końcem. Zatem słowa, które Maryla Rodowicz wypowiedziała w jednym z najnowszych wywiadów nabierają jeszcze bardziej skandalicznego wydźwięku.
[irp posts=”15674″ name=”Spełnia się koszmar ojca Rydzyka? Zbliża się koniec El Dorado”]
Przypomnijmy, że mówiła między innymi, iż nie może zabrać swoich dzieci na wakacje, gdyż wszystkie koszty musiałaby pomnożyć przez 4. Sama nie wyobraża sobie podróżowania samolotem w klasie niższej, niż „biznes”, a przecież dzieci nie posadzi w ekonomicznej. Dodatkowo w ostatnim czasie Maryla Rodowicz niejednokrotnie narzekała na niską emeryturę (około 1500 zł / mies.). Polakom w końcu puściły nerwy.
Mocna riposta youtubera
Choć do poczynań gwiazdy polskiej estrady środowisko YouTube’owe odnosi się z rzadka, tym razem jeden z popularniejszych twórców nie wytrzymał. Dziki Trener dosłownie zrównał Marylę Rodowicz z ziemią.
– To jest w pewien sposób nawet zabawne, bo normalni ludzie wsiadają do klasy ekonomicznej i im korona z głowy nie spada, po prostu lecą na wakacje. Mało tego oni są szczęśliwi i radośni, bo w końcu lecą z dziećmi na wakacje. Ale u pani Maryli Rodowicz wszystko jest bardziej skomplikowane. […] Albo z całą rodziną leci klasą »byznes«, albo w ogóle, tak?! – mówił wzburzony youtuber.
– Rozumiem, że po tylu latach życia na takim poziomie można się trochę odkleić i nie wiedzieć, jak wygląda rzeczywistość w tym kraju, bo żyje się lekko w innej – analizował. Takim podsumowaniem twórca zyskał spory poklask. Powiedział bowiem publicznie coś, co najwyraźniej od dłuższego czasu siedziało w głowie szerszemu gronu odbiorców.