Liga Konferencji Europy. Rywal Lecha Poznań, któremu drużyna z Wielkopolski stawi czoła 6 października, wygrał kolejny mecz w lidze izraelskiej. Hapoel Beer Szewa ograł u siebie Ihud Bnei Sakhnin.
Lech Poznań miał w tym sezonie koszmarny start w PKO BP Ekstraklasie. Niebiesko-biali przegrywali właściwie wszystko i dopiero ostatnia seria zwycięstw pozwoliła im wyjść ze strefy spadkowej. Start w Lidze Konferencji Europy mieli natomiast całkiem niezły.
W 1. kolejce poznaniacy omal nie zatrzymali faworyzowanego, hiszpańskiego Villareal. Przegrali 3-4. Hiszpanie trafiali do siatki Lecha w sposób niewiarygodny. Jan Bednarek nie miał szans praktycznie przy żadnym z uderzeń. Natomiast już w drugim meczu fazy grupowej Lech rozbił przy Bułgarskiej Austrię Wiedeń aż 4-1.
Hapoel wygrał w lidze izraelskiej. Wkrótce dwa starcia z Lechem Poznań
Teraz czas na kolejkę numer trzy. Mistrzowie Polski podejmą izraelski Hapoel Beer Szewa. Pucharowi rywale polskiej ekipy wygrali wczoraj w krajowej lidze 1-0 z Ihud Bnei Sakhnin. Jedynego gola w 77. minucie zdobył Rotem Hatuel.
Mecze Lecha Poznań z Hapoelem Beer Szewa odbędą się 6 października o godz. 18:45 w Poznaniu oraz tydzień później o godz. 21:00 w Izraelu. Hapoel zajmuje w tej chwili 3. miejsce w lidze. Zgromadził na swoim koncie 9 punktów.
Hapoel: 55. Omari Glazer – 30. Or Dadia, 4. Miguel Vítor, 35. Mariano Bareiro, 18. Eitan Tibi – 93. Magomied-Szapi Sulejmanow (82, 20. Eden Shamir), 19. Shay Elias (46, 5. Eyad Abu Abaid), 28. André Martins (64, 8. Roei Gordana), 10. Dor Micha, 7. Ramzi Safouri (70, 13. Eugene Ansah) – 17. Tomer Hemed (46, 77. Rotem Hatuel).
żółte kartki: André Martins, Dor Micha, Eugene Ansah – Marwan Kabha, Ihab Ganayem, Obeida Darwish, Nicolao Dumitru, Maroun Gantus.
sędziował: Idan Layba.
W druzynie gospodarzy zagrał André Martins (w przeszłości Legia Warszawa).