Zakaz handlu w niedzielę od kilku lat polaryzuje nasze społeczeństwo. Jedni chwalą sobie to rozwiązanie i niedzielę wolną od zakupów, drudzy z kolegi nie widzą żadnego sensu w zamykaniu sklepów. Najnowszy sondaż przeprowadzony przez UCE Research obrazuje pewną tendencję.
Przypomnijmy, że zakaz handlu w niedzielę obowiązuje od 1 marca 2018 roku. Z kolegi od roku 2020 obowiązuje on w siedem niedziel w roku: ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed świętami Wielkiejnocy oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenie.
Najnowszy sondaż ws. zakazu handlu w niedzielę – luty 2024 r.
Wyniki sondażu nie są specjalnie zaskakujące, bo jak zwykle w tak spornych kwestiach, rozkładają się dosyć równo. Można jednak dojrzeć w nich pewną tendencję. Chodzi mianowicie o to, że we wrześniu ubiegłego roku za zniesieniem zakazu handlu w niedzielę głosowało 54 procent ankietowanych, natomiast obecnie jest to „tylko” 46 procent.
Za tym, aby handel stale obowiązywał, opowiedziało się 44 procent badanych, z kolei swojego wykrystalizowanego zdania w tej kwestii nie miało 10 procent wszystkich respondentów.
Jeżeli chodzi o podział według sympatii politycznych, to jak wynika z sondażu, największymi zwolennikami zakazu handlu w niedzielę są wyborcy Prawa i Sprawiedliwości (62,5 procent), a także Trzeciej Drogi (56,7 procent). Po drugiej stronie barykady są wyborcy KO (59 procent), Nowej Lewicy (58,3 procent) i Konfederacji (50 procent).
Czytaj także:
- Marcin Mastalerek: Donald Tusk obraził połowę amerykańskiej sceny politycznej
- Włodzimierz Szaranowicz od dawna walczy z chorobą. Co dzisiaj słychać u kultowego komentatora?
- Krzysztof Bosak chce być prezydentem: moim marzeniem jest służyć Polakom