To już nie był ani ten Sławomir Zapała, ani ta Kajra (Magdalena Kajrowicz). Para celebrytów, która wprowadziła na polski rynek ciekawy gatunek muzyczny „Rock-polo” miała w ostatnich kilkunastu miesiącach spore problemy. Sypie się cały plan, a nowe doniesienia nie tyle nie napawają optymizmem, co napawają pesymizmem. Przynajmniej fanów opisywanej pary.
Pamiętamy, co działo się przed 5 laty. „Miłość w Zakopanem” podbiła serca niemal wszystkich Polaków. Tak gigantycznego hitu, o zasięgu niemal globalnym, nie mieliśmy w naszym kraju od lat. Nawet hitowe „My Słowianki” Donatana i Cleo (82 mln odsłon na YouTube) nie mogły mierzyć się z „Miłością w Zakopanem” (243 mln).
Czytaj także: Nie chcesz stracić pieniędzy z 14. emerytury? ZUS radzi, co trzeba zrobić
[irp posts=”15079″ name=”Kozidrak zamieściła filmik tuż przed kolejną rozprawą. „Nie bądź jak frajer””]
Dodatkowo drugi z hitów został opublikowany około 3 lata później. Miał mniej zatem dużo mniej czasu na to, by zebrać tak imponującą liczbę odsłon. Niestety – wszystko, co dobre kiedyś się kończy. Ostatnio opisywaliśmy problemy Sławomira i Kajry dość często.
[irp posts=”13221″ name=”Sławomir Zapała w poważnym kryzysie. „To nagranie to początek końca””]
Przełomowa decyzja Sławomira Zapały coraz bliżej. Co na to Kajra?
Jak zauważaliśmy, każdy kolejny utwór i teledysk wypuszczany przez Sławomira i Kajrę okazuje się być jeszcze większą „klapą”. Zamiast w dziesiątkach milionów, artyści liczą odsłony w setkach tysięcy. Zamiast grać na największych estradach, koncertują „tam, gdzie ich chcą”. Nawet najnowszy program telewizyjny z ich udziałem najprawdopodobniej wkrótce zostanie zdjęty z anteny. Anteny małej telewizji:
[irp posts=”14243″ name=”Sławomir i Kajra mają kłopoty. Ich program powoli schodzi z anteny”]
Aby zatem przetrwać i utrzymać płynność finansową działalności, Sławomir najprawdopodobniej będzie musiał zmienić model biznesowy. Zamiast inwestować spore pieniądze w kolejne produkcje muzyczne i teledyski, na czas jakiś będzie musiał postawić na „odcinanie kuponów” od dawnej sławy i blichtru.
Nie ma wyjścia?
Takie rozwiązanie – czyli skupienie się na gromadzeniu kapitału poprzez koncertowanie bazując na starszych hitach – wydaje się być najrozsądniejsze. Dla wiernych fanów Zapały może to być jednak cios. A przecież „garstka”, zresztą wcale niemała, wciąż ich pozostała. Podobają im się nawet – co widać w komentarzach – nowe, średnio udane przeboje Sławomira i Kajry.
Wiele wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach, a może nawet roku, para celebrytów nie podejmie już prób wypuszczania kolejnych singli. Być może podejmą próbę opracowania kolejnego „letniego hitu”, lecz – jeżeli w ogóle miałoby to nastąpić – to dopiero bliżej lata 2023 roku.