Tomasz Lis o PiS. Publicystę przez lata kojarzonego z „Newsweekiem” cytujemy tak często, że publikacje z jego komentarzami w dziale Opinie rozpoczynamy coraz częściej tym właśnie dźwięcznym hasłem.
Prawo i Sprawiedliwość – co wiadomo nie od dziś – nie jest ugrupowaniem, które na jakiejkolwiek płaszczyźnie odpowiadałoby Tomaszowi Lisowi. Działania partii rządzącej krytykował, krytykuje i najprawdopodobniej będzie krytykował już zawsze.
W ostatnim okresie dziennikarz „zafiksował się” jednak na tyle mocno, ze uderza nawet we frakcje polityczne bliższe swemu sercu. Lis uważa bowiem, że nie wystarczy tylko stać w opozycji wobec polityki rządu Zjednoczonej Prawicy. Należałoby natomiast odrzucać jakiekolwiek propozycje dialogu, kompromisu czy tym bardziej współpracy.
Tego typu działania wprost określił „łamaniem jedności opozycji”.
Kto łamie jedność opozycji jest nikczemnym durniem i kolaborantem PiS-u i zasługuje na czerwoną kartkę a nie na miejsce w parlamencie.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) January 15, 2023
– Kto łamie jedność opozycji jest nikczemnym durniem i kolaborantem PiS-u i zasługuje na czerwoną kartkę a nie na miejsce w parlamencie – przekazał na Twitterze Tomasz Lis.