Tusk nie zostanie premierem? Dziennikarz wskazał, kto rwie się na ten urząd

POPULARNE DZIŚ

Nie stanie się to, co mogłoby wydawać się oczywiste? Coraz głośniej mówi się o tym, że Donald Tusk – w razie wygranej PO w tegorocznych wyborach – nie zostanie premierem. Znany dziennikarz wskazał, kto chciałby piastować ten urząd w nowej kadencji.

Jak ostatnio informowaliśmy, nawet Mateusz Morawiecki nie może być pewny swojego stanowiska po tegorocznych wyborach. Nawet jeżeli Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny w nich zwycięży.

Choć wyniki większości sondaży wskazują na wyraźną przewagę obecnie rządzących, szanse obozu dowodzonego przez Donalda Tuska wciąż są przecież realne. Kto miałby zostać premierem w przypadku, gdyby opozycji udało się odbić władzę z rąk Zjednoczonej Prawicy? Mogłoby wydawać się wydawać, że Tusk to „pewniak”.

Donald Tusk nie zostanie premierem?

To właśnie na niego wskazuje intuicja postronnego obserwatora polskiej sceny politycznej. W sejmowych kuluarach (i, jak się okazało, nie tylko) coraz śmielej spekuluje się na temat tego, że szef Platformy Obywatelskiej może nie szefować rządowi, nawet jeśli uda mu się zdetronizować PiS.

O taką teorię pokusił się Szymon Hołownia – założyciel Polski 2050. Weto wobec nominacji Tuska miałby postawić prezydent Andrzej Duda. Takie spekulacje, w dodatku wygłaszane publicznie, bardzo nie spodobały się Tomaszowi Lisowi – publicyście najmocniej atakującemu rząd.

Dziennikarz usnuł teorię, że coraz bardziej sceptyczne wobec głównej partii opozycyjnej wypowiedzi Szymona Hołowni spowodowane są faktem, iż… sam liczy na objęcie funkcji szefa rządu. – Ktoś powiedział Hołowni, że Tusk nawet jak wygra wybory to nie zostanie premierem, bo Duda się nie zgodzi. Więc narcyz Szymuś uczepił się myśli, ze jak teraz będzie grzeczny to Kaczyński i Duda postawią na niego – spekuluje Lis.

Jak dodał, Szymon Hołownia „kompletnie nie rozumie, ze wyborcze zwycięstwo KO uruchomi zupełnie nową dynamikę i takie kalkulacje momentalnie ośmieszy”.

Najnowsze artykuły