Strona głównaGalerieMakabryczne zdjęcie trafiło do obiegu. Syn Sylwii Peretti sfotografowany po wypadku

Makabryczne zdjęcie trafiło do obiegu. Syn Sylwii Peretti sfotografowany po wypadku

W sobotę kraj obiegły koszmarne informacje o wypadku, jaki miał miejsce w Krakowie. W wypadku samochodowym zginęły cztery osoby, w tym syn Sylwii Peretti – znanej głównie z występów w serialu „Królowe życia”.

Królowe życia przez 6 lat wykreowały wiele znanych dziś postaci. Jedną z nich, obok Dagmary Kaźmierskiej, jest właśnie Sylwia Peretti. Najpewniej właśnie dlatego, że zginął jej syn, to szokujące zdarzenie z udziałem sportowego samochodu zostało nagłośnione w mediach szczególnie mocno. 

24-letni Patryk, który także miał okazje występować w serialu TTV u boku mamy, zginął na miejscu. Podobnie jak trzy pozostałe osoby podróżujące samochodem. Na zdjęciach wyraźnie widać, że szanse na przeżycie kogokolwiek były iluzoryczne…

Patryk Peretti samochód auto zdjęcia

Zdjęcia syna Sylwii Peretti po wypadku

Początkowo agent Sylwii Peretti zapewniał, że to nie jej syn był feralnego wieczoru kierowcą. Okazało się jednak, że najprawdopodobniej to Patryk siedział za kierownicą, gdy doszło do tragedii. Niestety, sam śmiertelny wypadek nie był jedynym bardzo przykrym zdarzeniem z tamtego wieczoru. 

Albowiem jeden z przybyłych na miejsce ratowników – prawdopodobnie zgodnie z procedurami – wykonał zdjęcia zarówno pojazdu, jak i ciał ofiar. W tym właśnie Patryka. Dokonał tego jednak również prywatnym smartfonem. Jak się okazuje, fotografie te trafiły nie tylko do policji i prokuratury. Z naszych informacji wynika, że to od jednego ze strażaków rozpoczęło się rozsyłanie zdjęcia zmasakrowanego ciała 24-latka od jednej osoby do drugiej. 

Sylwia Peretti podjęła bardzo trudną decyzję. Łzy cisną się do oczu

Jako redakcja mPress.pl z oczywistych względów nie opublikujemy rzeczonego zdjęcia. Faktem jest jednak, że samo „puszczenie go w obieg” jest zachowaniem godnym potępienia. Miejmy nadzieję, że szokujące materiały, które „w najlepszym razie” zobaczyło dotąd kilkadziesiąt nieupoważnionych do tego osób, nie zaczną krążyć po mediach społecznościowych. Możemy sobie tylko wyobrazić, jaki ból sprawiłoby to nie tylko Sylwii Peretti, ale całej rodzinie tragicznie zmarłego Patryka.