Nowe informacje wypływające z obozu rządzącego nie są dla beneficjentów 500 plus optymistyczne. Prorodzinny, flagowy program socjalny Prawa i Sprawiedliwości dał im dwie kadencje władzy. Teraz natomiast zaczyna… sprawiać problemy. Pieniądze od 6 lat pobierają miliony rodzin.
Całkiem niedawno, bo na przełomie ubiegłego i bieżącego roku mnożyły się spekulacje na temat możliwej waloryzacji programu Rodzina 500 plus i zamienienia go na przykład na 700 plus.
Wiele polskich rodzin – zwłaszcza tych uboższych – bardzo liczyło na wdrożenie przez rządzących takiego rozwiązania. Zwłaszcza w obliczu galopującej inflacji i oczywistych, mocno odczuwalnych skutków tego zjawiska, a więc wzrostu cen towarów i usług.
Beneficjenci 500 plus będą musieli zacisnąć pasa. Pieniądze pozostaną te same?
Jeszcze przed wybuchem konfliktu za naszą wschodnią granicą wielu ekspertów przewidywało, że rząd Zjednoczonej Prawicy tuż przed wyborami „podbije stawkę”. Nawet media branżowe, jak money.pl czy Business Insider spekulowały na temat inicjatywy nazwanej roboczo 700 plus.
Jednakże w obecnej sytuacji rząd – nawet gdyby chciał – nie może pozwolić sobie na takie posunięcie. Z perspektywy politycznej taki ruch byłby logiczny i zmobilizował stały elektorat do ponownego zagłosowania na Prawo i Sprawiedliwość oraz frakcje sojusznicze. Natomiast z ekonomicznego punktu widzenia, podwyższenie świadczenia które i tak kosztuje budżet państwa kilkanaście miliardów złotych rocznie, byłoby swoistym strzałem w stopę.
Kryzys energetyczny i migracyjny. Polski nie stać na 700 plus
Słowem: w chwili obecnej Polski po prostu na to nie stać. Tym bardziej, że do Polski napłynęły miliony rodzin ukraińskich, którym świadczenie również przysługuje. Zatem 500 plus pozostanie – przynajmniej do przyszłorocznych wyborów – w stanie takim, jakie jest teraz.
Władza niemal na pewno nie zdecyduje się na cięcia i pozbawianie świadczenia konkretnych beneficjentów. Bez wątpienia bowiem znalazłoby to oddźwięk w wyniku przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Polacy zatem nadal będą otrzymywać 500 zł na dziecko. Z tym, że kwota ta ma dziś o kilkadziesiąt procent mniejszą siłę nabywczą, niż w momencie, gdy program Rodzina 500 plus wchodził w życie. A miało to miejsce w kwietniu 2016 r.