Różne zjawiska obserwowaliśmy na polskiej scenie politycznej. Jednakże prominentny polityk głównej partii opozycyjnej, krytykujący szefa tejże – w dodatku będącej w opozycji – to zjawisko nader rzadkie. Bronisław Komorowski jest zaniepokojony deklaracjami Donalda Tuska.
Były prezydent RP, Bronisław Komorowski, w rozmowie z dziennikarzem Onetu nie gryzł się w język, pytany o słowa Donalda Tuska. Szef Platformy Obywatelskiej na „campusie” Rafała Trzaskowskiego mówił o niewpuszczaniu na listy wyborcze osób głoszących konkretne postulaty.
Czytaj także: Bank musi zwrócić pieniądze na twoją kartę. Oto, co należy zrobić
Bronisław Komorowski krytykuje Tuska
Tusk miał na myśli polityków, którzy sprzeciwialiby się propozycji legalizacji przerywania ciąży do 12 tygodnia. Słowa byłego premiera krytykowali nie tylko politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz innych opcji konserwatywnych.
Również Bronisław Komorowski – mówiąc oględnie – nie jest zachwycony tego typu polityką Donalda Tuska. – Odbieram wypowiedź Donalda Tuska jako zamysł odejścia od tolerancji i szacunku dla różnorodności światopoglądowej. Zapowiedź tego, że nie wpuści się kogoś na listy wyborcze sama w sobie brzmi niepokojąco – powiedział w programie „Onet rano” były prezydent.
Komorowski dodał, że jest to w zasadzie „złamanie zasady, że w kwestiach światopoglądowych jest tolerancja, w jedną i w drugą stronę, dla ludzi wierzących i dla ludzi niewierzących”.