W ostatnich dniach sieć lotem błyskawicy obiegają plotki o tym, że matka 8-letniego Kamilka z Częstochowy może opuścić areszt. Miałaby zostać specjalnie potraktowana w związku z faktem, iż jest w kolejnej ciąży. Co na to minister sprawiedliwości – Zbigniew Ziobro? Sprawa wywołała oczywiste oburzenie społeczne.
Kamilek z Częstochowy został zakatowany przez swojego 28-letniego ojczyma. Wszystkiemu biernie przyglądała się matka chłopca. W wyniku obrażeń chłopiec zmarł w szpitalu po 35 dniach walki o życie. Do aresztu trafił nie tylko bezpośredni sprawca tragedii, ale i jego partnerka.
Magdalenie B. zarzuca się pomocnictwo w zabójstwie ze szczególnym okrucieństwem. „Super Express” spekuluje jednak, że kobieta może wyjść na wolność niespodziewanie wcześnie. Albowiem kilka dni temu Piotr B., brat Dawida B., czyli ojczyma dziecka, przekazał reporterom „Interwencji”, że kobieta może być w kolejnej ciąży. Czy naprawdę może dojść do jej zwolnienia?
Matka Kamilka z Częstochowy wyjdzie z więzienia? Ziobro mówi wprost
Matka Kamilka z Częstochowy wyjdzie z aresztu? Może być w kolejnej ciąży
Jeżeli nie zwolnienie z zakładu karnego, to na pewno lżejsze warunki odbywania kary. Na to drugie Magdalena B. może liczyć bez wątpienia. Biegli w zakresie prawa karnego nie mają jednak wątpliwości, że wypuszczenie na wolność kobiety, na której ciążą tak poważne zarzuty, jest bardzo mało prawdopodobne. Co myśli w tej sprawie minister sprawiedliwości?
Otóż Zbigniew Ziobro od samego początku mówił o konieczności wymierzenia odpowiedzialnym za śmierć Kamilka jak najsurowszych kar. Szef resortu sprawiedliwości wyraził nawet ubolewanie, że nie mamy w Polsce kary śmierci. Nie ma zatem możliwości, aby matka 8-letniego Kamilka wyszła z aresztu, nawet jeśli jest w ciąży. – Nie może być pobłażania wobec sprawców tak bestialskich czynów – mówi wprost minister Ziobro.
Kobieta będzie mogła liczyć wyłącznie na udogodnienia takie jak lepsze wyżywienie czy dłuższe spacery. Niemal nic nie jest już w stanie uchronić jej przed wieloletnim pobytem za kratami. Tym bardziej jej męża, który bez wątpienia do końca życia nie opuści murów aresztu.