PiS wczoraj przedstawiło kandydatów na swoich listach wyborczych. Znalazło się tam miejsce dla dwóch kontrowersyjnych nazwisk, mianowicie Łukasza Mejzy i Roberta Bąkiewicza.
Mejza musiał odejść ze stanowiska wiceministra sportu, bowiem ujawniono afery z nim związane. Do skandalu doszło, gdy okazało się, że Mejza posiada firmę medyczną, która oferowała pacjentom niesprawdzone i niebezpieczne metody badań.
Jeśli chodzi o Bąkiewicza, czyli byłego prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, to ten kilka miesięcy temu został skazany za fizyczną napaść na jedną z aktywistek.
Lis komentuje
Tomasz Lis, znany ze swojego ciętego języka, skomentował wejście na pokład Prawa i Sprawiedliwości dwóch skompromitowanych niegdyś polityków.
„Po 8 latach zrozumiałem. Jeśli kandydatami PiS do sejmu są Mejza i Bąkiewicz, pomniejsze szumowiny, złodziei, oszustów, kłamców i kreatury pomijając, to my naprawdę jesteśmy gorszym sortem Polaków.” – czytamy na Twitterze dziennikarza.
Po 8 latach zrozumiałem. Jeśli kandydatami PiS do sejmu są Mejza i Bąkiewicz, pomniejsze szumowiny, złodziei, oszustów, kłamców i kreatury pomijając, to my naprawdę jesteśmy „ gorszym sortem Polaków”. To chyba lepsze niż być przedstawicielem „ rasy panów z PiS”.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) September 1, 2023
Czytaj także: