Michał Adamczyk, Karolina Pajączkowska, w tle mobbing w redakcji TVP. Afera obiegła krajowe media lotem błyskawicy. My jednak postanowiliśmy spojrzeć na nią z nieco innej perspektywy. Innej, niż ta przedstawiana przez charakterystyczną prezenterkę. Zastanowił nas nadmiar zbiegów okoliczności. 13 września 2023 r. na YouTube pojawiło się analityczne nagranie.
Oskarżenia, jakimi Karolina Pajączkowska obarczyła Michała Adamczyka, są bardzo poważne. Na tyle, że powinna zweryfikować je prokuratura. Natomiast sama dziennikarka na razie ogranicza się do regularnych zapewnień o posiadaniu nagrań i wiadomości kompromitujących wieloletniego prezentera głównego wydania Wiadomości TVP. Z poniższego nagrania oraz dalszej części tekstu dowiesz się o wielu nieścisłościach i dziwnych zbiegach okoliczności związanych z tą sprawą.
– Początkowo, jak wszyscy, pomyślałem o redaktorze Adamczyku wszystko, co najgorsze. […] Jednak po głębszym przeanalizowaniu sprawy, przestała być ona dla mnie zerojedynkowa – mówi w materiale wideo na kanale mPress Marcin Palion, redaktor naczelny naszego portalu.
Co ukrywa Pajączkowska. Czyli afera z Michałem Adamczykiem od kulis
Zastanawia się także, dlaczego Karolina Pajączkowska zdecydowała się wszystko ujawnić dopiero teraz, gdy rozstaje się z TVP. Natomiast gdy – jak twierdzi – alarmowała prezesa TVP o godnych potępiania zachowaniach Michała Adamczyka, czyniła to… drogą mailową. Co jeszcze ciekawsze, robiła to dopiero w maju bieżącego roku, gdy prawdopodobnie wiedziała już, że jej kontrakt z Telewizją Polską nie zostanie przedłużony.
Kolejny wątek: dlaczego jedynie „wymachuje” posiadanymi materiałami, które najprawdopodobniej stanowią dowody na popełniane przestępstwa? To frapuje Paliona, który bierze również pod uwagę tezę, jakoby znacznie wcześniej dwoje opisywanych dziennikarzy świadomie weszło w relacje na stopie prywatnej. Co dziś jest – podkreślmy: BYĆ MOŻE – w sposób nie do końca etyczny wykorzystywane przez jedną ze stron.
Po trupach do celu? Wystarczy połączyć wątki
Powyższa myśl nasuwa się, gdy wrócimy pamięcią do wypowiedzi Karoliny Pajączkowskiej z grudnia, gdy mówiła, iż „jej marzeniem jest własne talk-show w amerykańskim stylu”. Cytował ją portal Wirtualne Media. Kto zwykle prowadzi takie programy? Skandaliści, celebryci, ludzie kontrowersyjni. Dziennikarze, którzy w taki czy inny sposób zyskali rozgłos, powszechną rozpoznawalność i budzą skrajne emocje. Ciekawe?
– Jeżeli faktycznie pani Pajączkowska poczuła się wykorzystywana, upokarzana czy źle traktowana, to bardzo jej współczuję. Natomiast jeśli miałoby się okazać, że w tych korespondencjach i nagraniach, które ona posiada, znajdują się również dowody na to, że niekoniecznie „działo się to” wyłącznie z inicjatywy redaktora Michała Adamczyka… Wtedy wiarygodność pani Pajączkowskiej w oczach większości społeczeństwa znacząco by zmalała – kwituje dziennikarz mPress.pl