Wczoraj, za sprawą artykułu opublikowanego w Onecie, wybuchła głośna medialna afera. Okazało się, że znany dziennikarz TVP, Michał Adamczyk, w przeszłości usłyszał wyrok za pobicie kochanki. Wyjście tych informacji na jaw ugodziło w wizerunek nie tylko samego dziennikarza, ale i – pośrednio – publicznego nadawcy, dla którego dotąd pracował. Co więcej, w przeszłości Adamczyk był związany także z inną, konkurencyjną wobec TVP stacją.
Onet wyciągnął sprawę sprzed ponad 20 lat. Tekst autorstwa Mateusza Baczyńskiego opowiada o tym, jak w 2000 roku pracujący wówczas w TVN-ie Adamczyk znęcał się nad swoją kochanką, którą poznał dwa lata wcześniej.
Piastujący od kilku miesięcy stanowisko dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej mężczyzna miał już wtedy żonę i dwójkę dzieci, a jego kariera nabierała dużego rozpędu. Rokował jako jeden z najbardziej utalentowanych żurnalistów w kraju.
51-latek został łagodnie potraktowany przez sąd. Sprawę umorzono, a dziennikarzowi wyznaczono dwuletni okres próby i nakazano wpłacić kwotę półtora tysiąca złotych na cele charytatywne. Temat ucichł na długie lata, co zapewne uratowało Adamczyka i jego zawodową ścieżkę. Teraz jednak lawina ruszyła i wydaje się, że może pogrążyć prezentera Telewizji Polskiej.
Adamczyk rzecz jasna zaprzeczył informacjom zawartym w artykule Onetu i zapowiedział zastosowanie odpowiednich kroków prawnych wobec portalu i autora. Problem w tym, że rzeczony artykuł powstał właściwie na podstawie akt z tej sprawy i niewiele tam miejsca na fałsz czy własną interpretację. Adamczyk przebywa teraz na urlopie i jak sam napisał, „oddaje się do dyspozycji zarządu”.
Pajączkowska dolewa oliwy do ognia
Odkopane, haniebne kwestie sprzed lat to nie jedyny problem Adamczyka. Oliwy do ognia dolała dziennikarka Karolina Pajączkowska, która nie będzie już dłużej pracować w TVP, ponieważ jej kontrakt dobiega końca i nie zostanie prolongowany. Kobieta za pomocą Twittera zasugerowała, że Adamczyk dopuszczał się mobbingu.
Prezentujemy szokujące tweety, które napisała Pajączkowska. „Zapytam prezesa oficjalnie, dlaczego nie odpowiedział na mojego emaila, którego wysłałam w maju, w którym informowałam go jakim człowiekiem jest p. Michał A i co mi zrobił.” – czytamy w jednym z nich.
https://twitter.com/kpajaczkowska/status/1699776472414597256
https://twitter.com/kpajaczkowska/status/1699802563153940944
https://twitter.com/kpajaczkowska/status/1699819178629251132
Czytaj także: