Trwają właśnie pierwsze obrady sejmu X kadencji, podczas których nowi posłowie złożą oficjalne ślubowanie i wybrany zostanie nowy marszałek Izby oraz wicemarszałkowie. Kandydatką PiS-u na stanowisko wicemarszałka jest Elżbieta Witek.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości potwierdził, że Witek, czyli dotychczasowy marszałek, teraz wystartuje jako kandydatka na wicemarszałka. Innych kandydatów na to stanowisko PiS powoływać nie będzie.
Demokratycznej opozycji, która przejmie władze w naszym kraju, ta propozycja rzecz jasna się nie podoba. Ich zdaniem Witek źle wypełniała swoje obowiązki, psuła porządek parlamentarny i zasady działania Sejmu.
Witek nie widzi swoich błędów
Elżbieta Witek złapana w budynku sejmowym przez dziennikarzy, postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań. Jak sama twierdzi, nie ma sobie nic do zarzucenia. Jej zdaniem, przestrzegała ona wszelkie zasady.
– Nie mam sobie nic do zarzucenia. Ta kadencja była wyjątkowo trudna i dobrze państwo o tym wiecie. Jako parlament, pierwszy parlament w Europie, poradziliśmy sobie z tym naprawdę bardzo dobrze, własnymi siłami, dzięki dobrej współpracy z Kancelarią Sejmu, ale także z Prezydium Sejmu i całym Konwentem – powiedziała Witek.
Dopytywana o sytuacje, w których anulowała głosowanie, czym doprowadzała do wielkich kontrowersji, Witek kontruje: – Dla mnie jest ważne to, że te procedury odbywały się zgodnie z regulaminem, nigdy regulaminu nie złamałam.
Czytaj także: