Strona głównaInne publikacjeMaciej Stuhr chłodno o swoim ojcu: "Był powściągliwy w pochwałach"

Maciej Stuhr chłodno o swoim ojcu: „Był powściągliwy w pochwałach”

Maciej Stuhr to jeden z najpopularniejszych aktorów w Polsce. Ostatnio zaczął udzielać się aktywnie na temat polityki. Porusza go m.in trudna sytuacja uchodźców. W wywiadzie dla „Zwierciadła” otworzył się na kilka intymnych tematów, m.in relacji ze sławnym ojcem – Jerzym Stuhrem.

Ojciec Macieja jest cenionym, polskim aktorem. Fanów od dawno zastanawiało jak wygląda relacja ojcowska z synem, który także jest aktorem. 

Aktor przyznał, że w dzieciństwie musiał często „brać sprawy w swoje ręce”. Powodem był m.in zawał ojca, kiedy Maciej był nastolatkiem. Młody aktor był wtedy największym wsparciem dla mamy.

„Kiedy mój tato dostał pierwszego zawału, byłem nastolatkiem. Pierwszy raz poważnie walczył o życie. Mama do dziś wspomina, że w tym trudnym dla nas wszystkich czasie czerpała siłę ze mnie. Byłem nastolatkiem i miałem energię. W tym sensie nastoletnie dzieciaki bywają silniejsze od dorosłych. Podczas gdy im wszystko się sypie, dzieciaki mają siłę się zbierać codziennie do lotu”. – powiedział w „Zwierciadle” Maciej Stuhr.

Aktor przyznał, że w sprawach zawodowych najważniejsza była dla niego opinia ojca. Przyznał także, że trudno było usłyszeć od ojca pochwałę. 

„Bardzo długo ostateczną weryfikacją była dla mnie opinia ojca. Jeśli chodzi o moje pierwsze aktorskie i później kabaretowe poczynania, to ojciec był powściągliwy w pochwałach. Zawsze surowo komentował to, co było źle. Chyba dopiero po moich pierwszych doświadczeniach w zespole Krzysztofa Warlikowskiego to przestał być dla mnie problem. Poczułem, że jestem tam, gdzie mniej więcej chciałem być. Ojciec też się uspokoił, bo uznał, że mogę uprawiać ten zawód”.