Druzgocące wieści dochodzą do nas z Kostrzyna województwie Wielkopolskim. W jednej z tamtejszych parafii ksiądz dopuścił się molestowania 13-letniego chłopca. Duchownemu grozi teraz kara surowa kara.
Chłopiec wyznał matce, co robi mu ksiądz Mateusz N., a chwilę później za jej sprawą o wszystkim wiedziała poznańska kuria metropolitalna. Na szczęście nikt stamtąd nie próbował zamiatać sytuacji pod dywan i powiadomił policję, która miesiącami zbierała potrzebne dowody.
Ksiądz Mateusz N. w okresie trzech lat miał kilkukrotnie zmusić chłopca do tak zwanej innej czynności seksualnej. W listopadzie bieżącego roku Prokuratura Rejonowa we Wrześni postawiła ks. Mateuszowi N. zarzuty. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań, co szczególnie nie dziwi w przypadku tego typu oskarżeń.
Mateusz N. wyrzucony ze stanowiska nauczyciela i proboszcza
Mateusz N. już w marcu został wyrzucony z funkcji nauczyciela religii, ponieważ ksiądz biskup odebrał mu stanowisko proboszcza w parafii. Rzecznik Kurii Metropolitalnej w Poznaniu, ks. Maciej Szczepaniaka poinformował, że Mateusz N. zamieszka teraz w domu Księży Emerytów i będzie tam pełnił funkcję dyrektora ośrodka.
Policja bada także ewentualnie inne niemoralne czyny, których mógł dopuścić się ksiądz wobec innych małoletnich osób. Na razie prokurator nałożył na oskarżonego zakaz zbliżania się na 50 metrów do skrzywdzonego dziecka oraz zakaz przebywania w miejscach, gdzie mogą przebywać też dzieci.
Mateuszowi N. grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Inne ciekawe artykuły
- Mateusz Borek i alkohol to zbyt dobrana para? Potencjalny problem legendarnego komentatora
- Optymizm wśród polskich skoczków mimo fatalnych wyników. „Sezon dopiero się zaczyna”
- Hołownia pokrzyżuje plany Tuska? Sensacyjne informacje w kwestii przyszłego premiera
- Hołownia o aborcji. „Jest zgoda na niezgodę”