Jerzy Stuhr już wkrótce usłyszy wyrok za głośną sprawę alkoholowego ekscesu z jego udziałem. Znany aktor oczekuje na werdykt sądu już od wielu miesięcy. Wiemy, kiedy w końcu zapadnie.
17 października ubiegłego roku celebryta wsiadł do swojego samochodu pod wpływem alkoholu i spowodował kolizję. Na domiar złego – według świadków zdarzenia – próbował zbiec z miejsca zdarzenia. Ostatecznie jednak policja zatrzymała nietrzeźwego S.
[irp posts=”19610″ name=”Roksana Węgiel wypowiedziała się na temat Kościoła. Opinia nastolatki zaskakuje”]
Jerzy Stuhr usłyszy wyrok. Wraca sprawa kolizji pod wpływem alkoholu
Po tym, jak jesienią ubiegłego roku omal nie staranował motocyklisty, został poddany badaniu policyjnym alkomatem. Jerzy Stuhr „wydmuchał” wówczas 0,7 promila. Tłumaczył, że obecność alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu wynika z faktu, iż dłuższą chwilę wcześniej wypił kieliszek wina.
Tak czy owak za spowodowanie kolizji i prowadzenie pod wpływem alkoholu Jerzy Stuhr usłyszy wyrok. Nie wiadomo czy nastąpi to już podczas najbliższej rozprawy, natomiast faktem jest, że po raz pierwszy w tej sprawie aktor stanie przed sądem 1 marca. „Za spowodowanie wypadku po spożyciu alkoholu bez ofiar śmiertelnych grozi kara pozbawienia wolności do 4,5 roku, zakaz kierowania pojazdami od 3 do 15 lat oraz grzywna w wysokości od 10 tys. zł do 60 tys.” – zauważa money.pl.
„Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji” – tłumaczył się po zdarzeniu w mediach społecznościowych.