Waha się przyszłość Fernando Santosa na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Doszło już do jednego spotkania z prezesem PZPN-u Cezarym Kuleszą. Do kolejnych rozmów ma dojść wkrótce.
Panowie debatują o warunkach rozstania. Santos nie dość, że ma najwyższy kontrakt w historii jeżeli chodzi o selekcjonerów, to jeszcze wpisaną ma w niego odprawę w przypadku zwolnienia. Wynosi ona 1,5 mln zł.
Portugalczyk dotychczas poprowadził kadrę w sześciu spotkaniach. Trzy z nich wygrał i trzy przegrał. Styl gry, jaki pod jego wodzą prezentuje reprezentacja Polski, jest wręcz haniebny i niegodny.
Ostatnia porażką z Albanią (0:2) przelała czarę goryczy. Polska ma już tylko matematyczne szanse na awans do Euro 2024, które odbędzie się w czerwcu przyszłego roku.
Santos poleci ze stanowiska
O tym, że Fernando Santos nie prolonguje kontraktu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej przekonany jest dobrze poinformowany w branży dziennikarz Tomasz Włodarczyk.
Jego zdaniem rozmowy Santosa z Kuleszą dotyczą już tylko szczegółów i w przeciągu nawet najbliższych godzin powinniśmy ujrzeć komunikat obwieszczający zakończenie współpracy z niezwykle doświadczonym, 68-letnim trenerem.
„PZPN i Fernando Santos blisko porozumienia na temat rozstania” – pisze wspomniany dziennikarz.
🚨PZPN i Fernando Santos blisko porozumienia nt. rozstania. Portugalczyk wkrótce przestanie pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski: https://t.co/5f2k9YOuyD
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) September 12, 2023
Popularne dzisiaj: