Kapitan Stali Mielec rozegrał przed dwoma dniami swój 400. mecz ligowy w barwach klubu z województwa podkarpackiego. Historia Krystiana Getingera jest niezwykła. Jako rodowity mielczanin, wywalczył z klubem kilka awansów – od piłkarskich peryferii, po ścisłą elitę.
Stal Mielec jest jedną z rewelacji bieżącego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Po 26 kolejkach drużyna zajmuje 8. miejsce z dorobkiem 37 punktów. Mielczanie właściwie nie muszą już obawiać się spadku. Ba! Mogą bez presji celować w jeszcze wyższe lokaty.
Biało-niebiescy punktują na wiosnę doskonale. W ostatnim meczu przeciwko teoretycznie dużo mocniejszemu Lechowi Poznań, zremisowali 0-0. Starcie z „Kolejorzem” było 400. meczem ligowym, jaki Krystian Getinger rozegrał w barwach mieleckiej Stali. Natomiast na poziomie Ekstraklasy – był to już jego 122. występ.
Legenda Stali, kapitan, mielczanin
Dziś Krystian Getinger jest jedynym zawodnikiem pierwszego składu ekstraklasowej Stali Mielec, który pochodzi z Mielca. Kocha ten klub, daje z siebie wszystko i najprawdopodobniej to właśnie w biało-niebieskich barwach zakończy swoją karierę.
Już wkrótce o 400 meczach w barwach @FksStalMielec. Stalowe Wspomnienia z @krystianget właśnie się montują… pic.twitter.com/1i4GByDCOT
— Tomasz Leyko (@TomaszLeyko) April 2, 2024
35-letni dziś Getinger pamięta czasy, w których Stal Mielec tułała się po niższych ligach, musząc – jako 2-krotny mistrz Polski – rywalizować z takimi zespołami jak Izolator Boguchwała, Kolbuszowianka czy Orlęta Radzyń Podlaski. A przecież było to zaledwie nieco ponad dekadę temu.
Drogę z piłkarskich nizin na sam szczyt „Getek” cierpliwie pokonywał z klubem ze swojego miasta przez kilkanaście lat. Dziś mielczanom bliżej jest do ligowej czołówki, niż do strefy spadkowej.