Rząd planuje zwiększyć wysokość zasiłku pogrzebowego, co potwierdziła na antenie TVN24 minister ds. polityki senioralnej, Marzena Okła-Drewnowicz. Zapowiedź potwierdziła obietnice wyborcze, złożone przez lidera Koalicji Obywatelskiej, Donalda Tuska. Zmiany mają wejść w życie w lipcu, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami. Zatem w jakiej wysokości będzie wypłacany zasiłek pogrzebowy i kiedy wejdą ostateczne zmiany?
– Wysokość świadczenia ma odpowiadać kwocie zapowiedzianej w zeszłym roku – zadeklarowała ministra.
Zasiłek pogrzebowy jest formą wsparcia finansowego przeznaczonego na pokrycie kosztów pogrzebu. Świadczenie to przysługuje członkom rodziny zmarłego, a także innym osobom lub instytucjom, które podejmą się organizacji pogrzebu i pokrycia związanych z tym kosztów – niezależnie od wysokości tych wydatków.
Zasiłek pogrzebowy w 2024 roku w górę
Uprawnieni do otrzymania zasiłku to m.in. osoby ubezpieczone rentowo w ZUS, emeryci, renciści, członkowie ich rodzin, a także zmarli pobierający zasiłek chorobowy lub świadczenie rehabilitacyjne po ustaniu ubezpieczenia.
Poseł PiS zdradził, co powiedział mu Zbigniew Ziobro. Lepiej usiądźcie
„Podniesiemy zasiłek pogrzebowy do 150 proc. płacy minimalnej – czyli od lipca 2024 będzie to 6450 zł” – czytamy w deklaracji na stronie internetowej partii.
Obecnie kwota zasiłku pogrzebowego wynosi 4 tys. zł, co wystarcza na pokrycie zaledwie części kosztów organizacji pogrzebu. Wcześniej zasiłek był wyższy – w 2010 roku kwotę świadczenia z poziomu około 6800 zł obniżył rząd Donalda Tuska.
Podniesienie kwoty zasiłku pogrzebowego na pewno ułatwi wielu rodzinom pokrycie wciąż rosnących kosztów pochówku jak i również uroczystości żałobnych. Ogłoszenie zatwierdzenia podwyżki jeszcze w 2024 roku, spotkało się z pozytywną reakcją społeczną. Z pewnością zwiększenie świadczenia może znacząco odciążyć budżety rodzin zmarłych w trudnym dla nich czasie.
Zobacz również:
- Przeraźliwe wieści o Pawle Wawrzeckim. To może być koniec
- Polska poderwała myśliwce. Jest oficjalny komunikat
- Skandaliczne zachowanie Ukrainek w taksówce. „Ale w Polsce są inne zasady”. Wszystko się nagrało