TYLKO U NAS. Biedronka, czołowa sieć dyskontów w Polsce, może w nowym roku zmierzyć się z potencjalnymi problemami w razie zwycięstwa obecnej władzy w październikowych wyborach parlamentarnych. Właściciele Biedronki, portugalska firma Jerónimo Martins, mogą czuć się zaniepokojeni tym, co przyniesie trzecia z rzędu kadencja rządzącej partii. Niestety nie jest to kiepski żart.
Sprawa ta nabiera na znaczeniu, biorąc pod uwagę nieoficjalne informacje, które w ubiegłym roku wyciekły na temat rozpatrywania promocji organizowanych przez sieć pod kątem moralności przez Ministerstwo Zdrowia.
Chodziło zwłaszcza o promocje na alkohol, takie jak „12+12 puszek piwa gratis”. Resort zdrowia wskazywał, że tego rodzaju oferty mogą naruszać przepisy Ustawy o Utrzymaniu w Trzeźwości i Przeciwdziałaniu Alkoholizmowi.
Rząd kontra… promocje na piwo w Biedronce? [WRZESIEŃ 2023]
Warto zaznaczyć, że Biedronka jest jednym z największych sprzedawców alkoholu w Polsce, oferując szeroki wybór napojów alkoholowych w swoich sklepach. Dlatego też, kontrowersje wokół promocji na alkohol mogą wpłynąć na wizerunek sieci, a także przyczynić się do dalszych działań regulacyjnych. Ale warto by zachować granice zdrowego rozsądku. Zwłaszcza mamy prawo wymagać tego od czołowych polityków kraju.
Pomimo że Ministerstwo Zdrowia nie podjęło jeszcze konkretnych działań ustawodawczych w związku z tymi informacjami, temat pozostaje w sferze publicznej debaty. Oczywiście, nie jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć, jakie mogą być przyszłe działania rządu w tej sprawie, ale dla Biedronki i jej właścicieli jest to kwestia, która może wymagać uwagi i przygotowania.
Biedronka jest nie tylko jednym z najważniejszych graczy na polskim rynku spożywczym, ale także odgrywa znaczącą rolę w gospodarce kraju. Czas pokaże, czy obawy te okażą się słuszne i czy sieć Biedronka będzie musiała zmierzyć się z nowymi wyzwaniami w najbliższych latach.