W ostatnich dniach Polska w dużej mierze żyła szokującymi nagraniami z udziałem Magdy Gessler. Znana restauratorka prawdopodobnie znajdowała się pod wpływem alkoholu. Na domiar złego używała wulgarnego języka. Materiały zamieścił w sieci biznesmen i były polityk – Janusz Palikot. Zapisy były zdumiewające nawet dla stałych widzów „Kuchennych rewolucji”.
W sieci zawrzało i nic dziwnego. Oto bowiem jedna z najbardziej cenionych restauratorek w kraju zachowywała się – oględnie rzecz ujmując – niegodnie. Poza tym, co widać na słynnym już nagraniu, prawdopodobnie zdawała sobie sprawę, że jej zachowanie jest uwieczniane.
Gessler przez kilka dni milczała, aż w końcu zabrała głos w sprawie. Przede wszystkim zarzuciła Palikotowi, że ten – jej kosztem – usiłował promować swoją nową książkę.
Nowe nagrania Gessler – Palikot? Będzie proces
Choć najprawdopodobniej odbędzie się proces sądowy, to w znacznie gorszej sytuacji zdaje się obecnie znajdować Magda Gessler. Z co najmniej dwóch przyczyn.
Mianowicie: Janusz Palikot to człowiek zdolny do wielu posunięć. Niewykluczone, że jest w posiadaniu większej liczby podobnych zapisów wideo i nie zawaha się ich użyć. Właściwie to, że je posiada jest wielce prawdopodobne. Zwłaszcza, że utrzymywał z celebrytką stosunki na stopie prywatnej. Co może stracić autorka „Kuchennych rewolucji”? Otóż… wszystko.
Bo jeżeli sama wytoczy proces Palikotowi, wcale nie będzie stać na wygranej pozycji. Po październikowych wyborach do władzy wrócił bowiem obóz polityczny bliższy Januszowi Palikotowi. Obóz ten zresztą zaczął natychmiastowe „porządkowanie” wymiaru sprawiedliwości. Zatem za biznesmenem stoją nie tylko polityczno-administracyjne wpływy, ale i ogromne pieniądze, jakimi obraca (mniejsza o to, że w dużej części są to środki należące do inwestorów). Natomiast o kłopotach finansowych prowadzącej Kuchenne rewolucje mówi i pisze się już od wielu lat.
Czy zatem stację TVN będzie dziś stać na to, by kontynuować współpracę z kontrowersyjną, acz już nie tylko wykreowaną na kontrowersyjną, celebrytką? Czy pozwolą sobie na takie ryzyko? A przede wszystkim: czy widzowie, dla których dotąd Magda Gessler była autorytetem, nadal będą zapatrywać się na jej postać tak samo? Przekonamy się już wkrótce.