Paulo Sousa znów traci pracę! Właśnie został zwolniony z Flamengo, które objął zaledwie pół roku temu. Choć w tym przypadku słowo „znów” niezbyt pasuje do sytuacji. Pamiętamy przecież, że z własnej woli porzucił naszą reprezentację narodową tuż przed arcyważnymi meczami o awans na mundial.
Flamengo pod wodzą Paulo Sousy nie sprawowało się tak świetnie, jak tego oczekiwano. Z kolei sam Portugalczyk – zgodnie z przewidywaniami wielu ekspertów w Polsce – nie wypełni podpisanego w grudniu minionego roku kontraktu. Klub z Rio wydał właśnie krótki, wymowny, niepozostawiający złudzeń komunikat.
„Klub Flamengo informuje, że trener Paulo Sousa i jego sztab nie prowadzi już pierwszej drużyny” – przekazało Flamengo Rio de Janeiro.
O Clube de Regatas do Flamengo informa que o treinador Paulo Sousa e sua comissão técnica não comandam mais o time profissional.
A atividade da próxima sexta-feira (10) será dirigida por Mario Jorge, técnico do sub-20. #CRF
— Flamengo (@Flamengo) June 9, 2022
Paulo Sousa zwolniony z Flamengo. Przyczyny są oczywiste
Klub z Rio de Janerio to kolejna „ofiara” perfekcyjnej polityki wizerunkowej Paulo Sousy i jego ludzi. Miał przyjść, przetestować różne warianty i odmienić zespół tak, by ten znów włączył się do walki o najwyższe cele na kontynencie.
Tymczasem – jak donoszą portugalskojęzyczne źródła – władze Flamengo nie dostrzegły na przestrzeni tych miesięcy żadnego progresu w grze drużyny. Zresztą frustracja kibiców była odczuwalna już w marcu – zatem zaledwie kilka tygodni po zatrudnieniu byłego selekcjonera reprezentacji Polski.
Sousa nie opuści jednak Rio de Janeiro z pustymi rękoma. Zgodnie z umową, Brazylijczycy wypłacą mu 7,7 mln reali, czyli blisko 6,8 mln zł. To równowartość jego zarobków do końca 2022 roku – podało „Globo”.