Strona głównaBiznesPensje rosną, społeczeństwo biednieje. GUS przedstawił druzgocące dane

Pensje rosną, społeczeństwo biednieje. GUS przedstawił druzgocące dane

Rząd po raz kolejny podniósł ustawowo wynagrodzenie minimalne. W teorii ma to sprawić, że Polacy przestaną odczuwać skutki galopującej inflacji i ogólnego kryzysu. Tak się jednak nie dzieje.

Mimo że – jak informowaliśmy przed kilkoma dniami – ceny w Polsce stopniowo spadają, zarobki wciąż tracą na wartości. Zjawisko opisuje Business Insider, powołując się na dane Głównego Urzędu Statystycznego. Porównano siłę nabywczą przeciętnego wynagrodzenia sprzed roku i dzisiejszego, już po jego podniesieniu.

Efekty są co najmniej niepokojące. Albowiem mimo zapewnień rządu o posiadaniu sytuacji gospodarczej pod kontrolą, ewidentnie wymknęła się ona spod kontroli. Tradycyjnie, najmocniej negatywne skutki odczują obywatele zarabiający najmniej.

Rząd podnosi wynagrodzenia, te tracą na wartości

Średnia miesięczna płaca brutto w gospodarce narodowej w I kwartale 2023 r. urosła o 14,3 proc. rok do roku. To dynamika nominalna, nieuwzględniająca inflacji – podaje Business Insider.

Po wzięciu pod uwagę wzrostu cen, najwyższego od ponad dwóch dekad, realne średnie pensje skurczyły się rok do roku o 2,1 proc. – czytamy dalej. Niestety, mimo że wynagrodzenia rosną, to w ujęciu realnym wręcz spadają. Wszystko za sprawą wysokiej inflacji. To oznacza, że za przeciętne wynagrodzenie można kupić mniej niż przed rokiem.

Prognozy na przyszłość nie są zatem optymistyczne. Jak bowiem wiadomo, nawet spadek inflacji nie sprawi, że ceny towarów i usług będą niższe. Będą po prostu wolniej rosły. Natomiast kolejne, sztuczne podwyżki wynagrodzenia minimalnego będą napędzały inflację. Tym sposobem gospodarka narodowa wpadnie w błędne koło.