Czasy, w których Anna i Robert Lewandowscy reagowali śmiechem na „wyssane z palca” doniesienia o ich pogarszających się relacjach osobistych, są już dawno za nami. O tym, że dzieje się coś złego świadczą już nie tylko wypowiedzi samych zainteresowanych, ludzi z ich otoczenia, ale i „głupi” Instagram. To, o czym przez około dekadę spekulowały media plotkarskie, prawdopodobnie się urzeczywistnia. Czy to moment, w którym rozstanie Lewandowskich, zatem potencjalnie jedno z najgłośniejszych w historii polskiego sportu, dzieje się na naszych oczach? Przeczytajcie ten tekst i po prostu połączcie wątki.
POPULARNE DZIŚ: Lewandowski udzielił dziś wyjątkowego wywiadu. Łzy uronił nawet dziennikarz >
Poznali się, gdy żadne z nich nie marzyło nawet o takiej sławie, jaką mają dziś. Z ubiegiem lat Robert piął się jednak w górę futbolowej hierarchii, aż na sam szczyt. Natomiast Anna – u jego boku – z sukcesami realizowała własne inicjatywy. Wszystko wyglądało u Lewandowskich pięknie, jednak ostatnio – jak się dowiedzieliśmy – tylko na Instagramie.
Teraz natomiast nawet na Instagramie nie wygląda to bajkowo. Do tego media zaczęły drążyć takie niuanse jak coraz rzadsze noszenie obrączki zarówno przez Annę Lewandowską, jak i przez gwiazdora FC Barcelony. Plotki o rzekomym romansie polskiej sportsmentki w Hiszpanii (choć niepotwierdzone) tylko dolały oliwy do ognia. Teraz wokół ewentualnego rozwodu Lewandowskich robi się jeszcze gorącej. I od razu niektórych zawiedziemy: nie, nie pokłócili się o pieniądze.
Rozwód Lewandowskich? Kolejne sygnały na temat rozstania słynnej pary
Zarówno fani, jak i dziennikarze show-biznesowych mediów, z coraz większą starannością łączą wątki. A wyniki tych działań każdorazowo są jeszcze bardziej „zerojedynkowe”. Albowiem – co zauważają dziennikarze katalońscy – coraz rzadziej można spotkać Annę i Roberta spacerujących wspólnie czy spędzających czas w restauracji.
Nawet tak prozaiczny aspekt jak Instagram pozwala dojść do wniosku, że Lewandowscy po prostu stronią od przebywania w swoim towarzystwie. Odwrotnie, niż jeszcze kilka lat temu. Ba! Nawet rok czy półtora temu. Wówczas niemal na każdym zdjęciu zamieszczonym przez „Lewą” czy samego Roberta Lewandowskiego pozowali oni wspólnie. Czy to na plaży, czy we własnym domu, wraz z dziećmi. A jak jest teraz?
- Ona: znów tylko reklamy i współprace, autopromocja, niemal żadnych zdjęć z mężem (poza tym urodzinowym, uznanym przez publikę za kpinę – o czym poniżej).
- On: również na jego profilu małżonka pojawia się wręcz niespotykanie rzadko. Robert skupia się w publikacjach na sobie. Zamieszcza głównie swoje zdjęcia, z zajęć FC Barcelony czy (rzadziej) reprezentacji Polski.
Małżeństwo czy dwa medialne byty?
Wyjątkiem było urodzinowe zdjęcie, które tydzień temu zamieścił Robert Lewandowski (Ania urodziła się 7 września). Zostało ono zresztą przez wielu komentujących uznane za wyglądające na „wyreżyserowane”, pozbawione autentyczności:
Natomiast sama Lewandowska – jak zauważają nawet serdeczni wobec pary internauci – na swoim profilu „promuje” dziś już niemal wyłącznie siebie. Zupełnie jakby RL9 i Ania stali się osobnymi „produktami”, nie zaś zwykłym małżeństwem.
Powyżej rzeczone zdjęcie urodzinowe. Poniżej zaś, ostatnie posty z Instagrama zarówno Anny Lewandowskiej, jak i Roberta Lewandowskiego:
- Michał Szpak w złym stanie. Bliscy nie chcą o tym mówić
- Koniec Santosa. Grzegorz Lato wskazał następcę. Szokujący wybór legendy!
- Nowe fakty o aferze z Michałem Adamczykiem! „To wywraca sprawę do góry nogami”
- Michał Adamczyk wróci do „Wiadomości” TVP? Jest tylko jeden warunek
- Karolina Pajączkowska kłamała? „W kluczowej kwestii dziennikarka mija się z prawdą”