Burza w środowisku piłkarskim i nie tylko rozpętała się nieco ponad 1,5 godziny temu. Informacje o tym, że Fernando Santos został zwolniony z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski, obiegły kraj błyskawicznie. I znów „fruwają” nazwiska: Nawałka, Papszun, Probierz, istne szaleństwo. My w redakcji mPress.pl chwyciliśmy za telefon, by zasięgnąć opinii ekspertów. Kogo w roli następcy Santosa widziałby Grzegorz Lato?
Lato to nie tylko były trener i prezes PZPN. Jako piłkarz w latach 70. i 80. miał wielki wkład w największe, historyczne sukcesy polskiego futbolu. Został między innymi królem strzelców Mundialu w 1974 roku, gromadząc na swoim koncie 7 goli. Polacy zajęli wówczas 3. miejsce na świecie, choć spodziewano się, że mogą nawet powalczyć o tytuł.
Dziś Lato wypoczywa na emeryturze. Chętnie jednak udziela nam od czasu do czasu wypowiedzi na temat bieżących wydarzeń, związanych głównie z polską piłką.
Grzegorz Lato: następca Santosa? Michał Probierz
Zapytaliśmy Grzegorza Latę wprost, czy jako PZPN zwolniłby Fernando Santosa już teraz, nieco później, czy już po traumatycznym meczu z Czechami w Pradze (0-2 w niecałe 2 minuty, ostatecznie 1-3). Nasz rozmówca szczerze odpowiedział: – Ja bym go w ogóle nie zatrudnił.
Jak sprecyzował, ma złe doświadczenia z zagranicznymi szkoleniowcami. Uważa, że potrzebują oni zbyt wiele czasu, by złapać porozumienie mentalne z polskimi piłkarzami. Cały wywiad, którego udzielił nam Grzegorz Lato można przeczytać TUTAJ. W niniejszym artykule skupiamy się jednak na tym, kto zdaniem Laty powinien teraz objąć funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Dokonał nieoczywistego wyboru.
– Mam takich dwóch. Pierwszy, Michał Probierz, prowadzi młodzieżówkę (U21 – przyp. red.) z bardzo dobrym skutkiem i przypomina mi trochę Kazimierza Górskiego, który też prowadził młodzieżówkę, a później został pierwszym trenerem reprezentacji. A drugim jest były trener Rakowa Częstochowa, pan Papszun – powiedział w rozmowie z mPress.pl Grzegorz Lato.